League of Legends Wiki
League of Legends Wiki
Nie podano opisu zmian
m (Robot dzieli strony historii)
(Nie pokazano 37 wersji utworzonych przez 10 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{Nagłówek bohatera}}
 
 
{{Podsumowanie bohatera|nocats|nostats}}
 
{{Podsumowanie bohatera|nocats|nostats}}
   
 
== Historia ==
 
== Historia ==
  +
{{Biografia bohatera infoboks
<tabber>
 
  +
| Bohater = Karthus
Stara historia=
 
  +
| Obraz =
[[Plik:Karthus OriginalLoading.jpg|thumb|left]]
 
  +
| Rasa = Licz (dawniej Człowiek)
Karthus to straszliwe stworzenie – niegdyś śmiertelnik, był tak zafascynowany śmiercią, że z radością stał się nieumarłym. Teraz, jako Licz, Karthus jest bliżej swojego ukochanego grobu, niż kiedykolwiek marzył. Magia, którą się posługuje, ma swoje źródło w nicości i za jej pomocą, chce przedstawić światu to, co uważa za jedyną prawdę: jedynie po śmierci, życie zyskuje sens.
 
  +
| Płeć = Mężczyzna
  +
| Miejsce urodzenia = {{gi|Noxus}}
  +
| Przynależność = {{gi|Shadow Isles}}
  +
| Rezydencja = {{gi|Shadow Isles}}
  +
| Zawód = Piewca Śmierci
  +
| Sojusznicy =
  +
| Przyjaciele = {{ci|Mordekaiser}}, {{ci|Thresh}}
  +
| Rywale = {{ci|Soraka}}
  +
| 1:Skórka = Widmowy Karthus
  +
| 2:Skórka = Statua Karthusa
  +
| 3:Skórka = Karthus Żniwiarz
  +
| 4:Skórka = Karthus z Pentakill
  +
| 5:Skórka = Fnatic Karthus
  +
| 6:Skórka = Karthus Zguba Światła
  +
}}
   
  +
=== Krótka ===
Nawet jako chłopiec, Karthus był dziwny. Nie można było zaprzeczyć, że kryło się w nim coś mrocznego. Często trzymał się cieni i odrzucał towarzystwo innych osób. Zakradał się na pogrzeby nieznajomych i przemawiał do ich nagrobków. Szukał zwłok zwierząt, by je zachować i utrwalić, co stworzyło ponurą kolekcję straszliwej sztuki. Karthus zgłosił się do pomocy chorym i umierającym, ale nie z zamiarem wsparcia, lecz by z bliska oglądać śmierć tych, którym nie da się pomóc. Ostatecznie posunął się do upozorowania własnej śmierci, by móc z ukrycia obserwować własny pogrzeb z niezwykłą fascynacją. Gdy inni ludzie dowiedzieli się, co zrobił, byli tak zszokowani i zaniepokojeni, że w pewnym sensie Karthus naprawdę stał się dla nich martwy. Został całkowicie odrzucony przez żywych.
 
  +
Karthus jest zwiastunem zagłady, fanatycznie oddanym pięknu i klarowności śmierci. Nawet za młodu miał obsesję na punkcie śmiertelności, stając się coraz bardziej bezwzględnym w pościgu za swoimi mrocznymi żądzami. Pragnąc połączyć się ze śmiercią, Karthus udał się do [[Shadow Isles]] i z własnej woli oddał się nieumarłym. Zamienił się w Piewcę Śmierci, przerażającego licza, którego jedynym celem jest podarowanie błogosławionego daru śmierci.
   
  +
=== Dłuższa ===
Odosobnienie tylko przysłużyło się jego obsesji. Karthus jeszcze bardziej poświęcił się swoim badaniom na temat śmierci i zafascynował się legendami na temat [[Shadow Isles]]. Według nich, zjawy zmarłych kontynuowały tam życie po śmierci. Opętany tymi opowieściami Karthus wiedział, że musi sam przekonać się o ich prawdziwości. Po dotarciu na te przerażające wyspy, Karthus rozpoczął wędrówkę przez mgłę, zachwycając się dziwacznym pięknem tego miejsca. Czuł się tak, jakby wreszcie znalazł się w domu. Od zawsze chciał uchwycić moment śmierci, gdy życie opuszczało ciało i w jednej chwili osiągało znaczenie. Karthus zauważył, że życie po śmierci jest właśnie jak ta chwila zachowana na zawsze. Wtedy właśnie odkrył swoje przeznaczenie – przejść na drugą stronę i na zawsze porzucić świat żywych. Tego dnia, coś przebudziło się na Shadow Isles, gdy Karthus zrobił coś, czego nie zrobiła żadna inna istota: z własnej woli porzucił własne życie i stał się nieumarłym. Gdy powrócił do świata, Karthus był wcieleniem swojej obsesji. Jako nieśmiertelny Licz trzymający klucze do życia i śmierci, chce całemu światu zaśpiewać swoje rekwiem.
 
  +
{{cytat|Śmierć nie jest końcem podróży, jest dopiero początkiem...}}
   
  +
Karthus to nieumarły duch, którego przerażające pieśni zapowiadają jego koszmarne nadejście. Żywi boją się wieczności nieśmierci, ale on widzi w niej tylko piękno i czystość, doskonałe połączenie życia i śmierci. Gdy wyrusza z [[Shadow Isles]], chce pokazać śmiertelnikom piękno śmierci – jest apostołem nieżywych.
{{cytat|Nie ma piękniejszego dźwięku, niż ostatni oddech wydobywający się z piersi.|{{ci|Karthus}}}}
 
|-|
 
Nowa historia=
 
''Wkrótce'' (nie wiadomo, czy będzie aktualizacja)
 
</tabber>
 
   
  +
Urodził się w slumsach, tuż za murami [[Noxus|noxiańskiej]] stolicy. Jego matka zmarła przy porodzie, pozostawiając go i jego siostry ojcu na wychowaniu. Zniszczony i zaszczurzony dom dzielili z innymi rodzinami, a na posiłki mieli wodę deszczową i robactwo. Ze wszystkich dzieci Karthus najlepiej łapał szczury i regularnie przynosił pogryzione szczątki do garnka.
== Cytaty ==
 
<tabber>
 
Aktualny=
 
;Przy wyborze
 
* {{sm2|Karthus.wybór0.ogg|'' „Czujesz ten chłód?”''}}
 
;Żart
 
* {{sm2|Karthus.żart01.ogg|'' „Nie przyda mi się Twoja czaszka, jest za krzywa.”''}}
 
;Prowokacja
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja01.ogg|'' „Zapiszę Cię w mojej księdze.”''}}
 
;Atak/Ruch
 
* {{sm2|Karthus.atak01.ogg|'' „Połączmy się w mej klątwie.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak02.ogg|'' „Ich ból sprawia mi przyjemność.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak03.ogg|'' „Rozkaz.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak04.ogg|'' „Lewitujemy, dalej.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak05.ogg|'' „Twoje życzenie?”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak06.ogg|'' „Za nieumarłych.”''}}
 
|-|
 
Odświeżony=
 
''Wkrótce''
 
;Przy wyborze
 
* {{sm2|Karthus.wybór.ogg|'' „Ból, ekstaza, spokój... Każda śmierć jest piękna na swój sposób.”''}}
 
;Po rozpoczęciu meczu
 
* {{sm2|Karthus.start1.ogg|'' „Tyle dusz na mnie czeka.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.start2.ogg|'' „Na każdego z nas czeka sacrum. Musimy je tylko zaakceptować.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.start3.ogg|'' „Moja pielgrzymka dopiero się rozpoczęła.”''}}
 
;Żart
 
* {{sm2|Karthus.żart1.ogg|'' „Zapiszę twe imię w mym maleńkim necronomiconie.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.żart2.ogg|'' „Puk, puk. Czy mają państwo chwilę, by porozmawiać o śmierci?”''}}
 
* {{sm2|Karthus.żart3.ogg|'' „Jak brzmiało to zaklęcie... br... Ach tak! '''R'''.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.żart4.ogg|'' „Słuchajcie śmiertelnicy! To słowa mej... książki kucharskiej.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.żart5.ogg|'' „Drogi pamiętniczku, dziś poznałem wspaniałego ghula.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.żart6.ogg|'' „Przykro mi. Jestem zabookowany na... hmm... wieczność.”''}}
 
:;Wyłącznie w {{ci|Karthus|Karthus z Pentakill}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.żart1.ogg|'' „Puk, puk. Czy mają państwo chwilę, by porozmawiać o śmierci?”''}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.żart2.ogg|'' „Cóż uczyniłem... Stworzyłem arcydzieło zwyczajnie swoim bytem.”''}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.żart3.ogg|'' „Co to za dźwięk? To stuk od młota stworzenia o kowadło czasu!”''}}
 
;Żart w pobliżu sojuszniczego {{ci|Urgot|Urgota}}
 
* {{sm2|Karthus.żart.Urgot1.ogg|'' „Urgot, na tę dolegliwość przypisałbym śmierć.”''}}
 
;Prowokacja
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja1.ogg|'' „Poszatkuję twe ciało i spalę twoją duszę!”''}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja2.ogg|'' „Umrzesz w agonii.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja3.ogg|'' „Życie niczym pasożyt żeruje na twej duszy.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja4.ogg|'' „Pieśń twego życia będzie zwięzła.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja5.ogg|'' „Po raz pierwszy czujesz pieszczotliwe objęcia śmierci. Zazdroszczę ci.”''}}
 
;Prowokując {{ci|Elise}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Elise1.ogg|'' „Zwodzisz swych poddanych. Ja ich oświecę.”''}}
 
;Prowokując {{ci|Hecarim|Hecarima}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Hecarim1.ogg|'' „Rumak śmierci nie potrzebuje uzdy.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Hecarim2.ogg|'' „Jesteś jedynie posłańcem, Hecarim. Nie zapominaj komu służysz.”''}}
 
;Prowokując {{ci|Leona|Leonę}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Leona1.ogg|'' „Twoje światło to zaledwie iskra w nieskończoności mroku.”''}}
 
;Prowokując {{ci|Lucian|Luciana}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Lucian1.ogg|'' „Dołącz do niej, Lucian.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Lucian2.ogg|'' „Odrzuć śmiertelność i odszukaj Sennę.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Lucian3.ogg|'' „Zawsze możesz do niej dołączyć Lucian. To będzie wybawienie.”''}}
 
;Prowokując {{ci|Mordekaiser|Mordekaisera}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Mordekaiser1.ogg|'' „Dajesz umarłym cel, Mordekaiser. Ja nadaję im znaczenia.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Mordekaiser2.ogg|'' „Pancerz cielesny czy pancerz z metalu, to bez różnicy. Oba niosą zgubę.”''}}
 
;Prowokując {{ci|Sion|Siona}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Sion1.ogg|'' „Uwolnij duszę z cielesnego więzienia, Sion.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Sion2.ogg|'' „Jesteś jedynie echem wspaniałości. Lecz ja mogę sprawić, że znów rozbrzmisz.”''}}
 
;Prowokując {{ci|Thresh|Thresha}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Thresh1.ogg|'' „Śmierć to więcej niż samo cierpienie, Strażniku.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Thresh2.ogg|'' „Możesz więzić żywych, lecz umarli winni chodzić na wolności.”''}}
 
;Prowokując {{ci|Urgot|Urgota}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Urgot1.ogg|'' „Zbyt długo unikałeś śmierci, odrazo.”''}}
 
;Prowokując {{ci|Varus|Varusa}}
 
* {{sm2|Karthus.prowokacja.Varus1.ogg|'' „Jesteś na drodze do wyzwolenia, Varus.”''}}
 
;Atak
 
* {{sm2|Karthus.atak1.ogg|'' „Dołącz do chóru umarłych.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak2.ogg|'' „Umrzyj.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak3.ogg|'' „Radość w nicości.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak4.ogg|'' „Twój czas nadszedł.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak5.ogg|'' „Zrzuć śmiertelną powłokę.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak6.ogg|'' „Spoczywaj w pokoju.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak7.ogg|'' „Zaśnij dziecię.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak8.ogg|'' „Niech otuli cię ciemność.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak9.ogg|'' „Wysłuchaj mej pieśni.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak10.ogg|'' „Rytm twojego życia zanika.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak11.ogg|'' „Wyśpiewuję słowa umarłych.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak12.ogg|'' „Zostało zapisane.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak13.ogg|'' „Pożegnaj się z życiem.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak14.ogg|'' „Pocałunek śmierci.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak15.ogg|'' „Zgiń z mej ręki i odrodź się lepszym.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.atak16.ogg|'' „Zaśnij i odrzuć sny.”''}}
 
:;Wyłącznie w {{ci|Karthus|Karthus z Pentakill}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.atak1.ogg|'' „Zamilknij śmiertelniku.”''}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.atak2.ogg|'' „Umrzyj za metal.”''}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.atak3.ogg|'' „Zaśpiewajmy w duecie za upadek istnienia.”''}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.atak4.ogg|'' „Czas obudzić umarłych.”''}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.atak5.ogg|'' „Światła gasną, na zawsze.”''}}
 
;Ruch
 
* {{sm2|Karthus.ruch1.ogg|'' „W dzień sądu pozostanie już tylko śmierć.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch2.ogg|'' „Jesteśmy wieczni.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch3.ogg|'' „Wysłuchaj elegii zagubionych.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch4.ogg|'' „Poprzez śmierć mogę dać ci gwarancję.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch5.ogg|'' „Wszyscy umrzecie, czemu nie wybrać jak chce się to zrobić.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch6.ogg|'' „Czy kiedykolwiek czuliście powołanie?”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch7.ogg|'' „Jesteście niczym poczwarka.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch8.ogg|'' „Gdy serce przestanie bić, nadejdzie ukojenie.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch9.ogg|'' „Wkrótce wszelkie życie wygaśnie.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch10.ogg|'' „Mieszkańcy Shadow Isles śpiewają donośniej niż syreny.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch11.ogg|'' „Życie to tylko tania sztuczka.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch12.ogg|'' „Oferuję prawdę.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch13.ogg|'' „Śmierć zawsze jest gdzieś tam na horyzoncie.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch14.ogg|'' „Śmierć to pieśń, którą każdy w końcu usłyszy.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch15.ogg|'' „Podążaj za mym głosem i obróć się w nicość.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch16.ogg|'' „Śmierć zaczyna się w momencie narodzin.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch17.ogg|'' „Ludzie wiary nie czują strachu przed kosą żniwiarza.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch18.ogg|'' „Głód, znużenie, strach. Wszystkie odeszły.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch19.ogg|'' „Niech śmierć nas wyzwoli.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch20.ogg|'' „Zapomnisz o oddechu, zapomnisz o miłości.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch21.ogg|'' „Oszczędźcie szlochu zmarłym.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch22.ogg|'' „Jesteś niczym znicz, który właśnie się dopala.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch23.ogg|'' „Niczym tonący okręt.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.ruch24.ogg|'' „Ból zwiastunem zbawienia.”''}}
 
:;Wyłącznie w {{ci|Karthus|Karthus z Pentakill}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.ruch1.ogg|'' „METAL jest niczym dudnienie serca!”''}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.ruch2.ogg|'' „Podkręcić wzmacniacze.”''}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.ruch3.ogg|'' „Kla...miecz ten koleś bierze miecz, wychodzi nocą szukać dnia!”''}} (??)
 
* {{sm2|KarthusSkin.ruch4.ogg|'' „Pierwsze miejsce na liście Freljordu jest nasze!”''}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.ruch5.ogg|'' „Śmierć jest bardziej mroczna niż najczarniejsza czerń... Do n-tej potęgi.”''}}
 
;Taniec
 
* {{sm2|Karthus.taniec1.ogg|'' „Wow!”''}}
 
:;Wyłącznie w {{ci|Karthus|Karthus z Pentakill}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.taniec1.ogg|'' „Woow!”''}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.taniec2.ogg|'' „Woow!”''}}
 
* {{sm2|KarthusSkin.taniec3.ogg|'' „Woow!”''}}
 
;W czasie {{ai|Pakt ze Śmiercią|Karthus|Paktu ze Śmiercią}}
 
   
  +
Śmierć często gościła w slumsach Noxusu. Rankiem słychać było krzyki rodziców rozpaczających nad zwłokami dzieci znalezionymi tuż po przebudzeniu. Karthus nauczył się rozkoszować tymi lamentami i z fascynacją obserwował, jak karbowi {{ci|Kindred}} nacinali kostury i wynosili zwłoki z domów. W nocy młody Karthus przekradał się przez zatłoczone pokoje, poszukując tych, którzy byli bliscy śmierci. Miał nadzieję, że zobaczy, jak uchodzi z nich życie. Przez lata jego nocne wyprawy nie przyniosły rezultatów, ponieważ nie można było przewidzieć, kiedy ktoś umrze. Nie mógł doświadczyć chwili śmierci, dopóki nie nawiedziła jego rodziny.
:;Wyłącznie w {{ci|Karthus|Karthus z Pentakill}}
 
   
  +
Epidemie chorób były częste w takich warunkach, a gdy siostry Karthusa zachorowały, uważnie im się przyglądał. Gdy jego ojciec tonął w smutku, Karthus był niezwykle przykładnym bratem, który zajmował się chorymi siostrami. Przyglądał się, jak każda z nich umierała, a on odczuwał coś, gdy światło gasło w ich oczach – pragnienie zobaczenia, co jest po śmierci, i poznania tajemnic wieczności. Gdy karbowi przyszli po ich zwłoki, Karthus podążał za nimi do świątyni, zadając pytania dotyczące ich zakonu i śmierci. Czy osoba może istnieć w chwili zakończenia życia, ale przed rozpoczęciem śmierci? Gdyby udało się zrozumieć i pochwycić ten graniczny moment, być może udałoby się połączyć mądrość życia z czystością śmierci?
;Przy użyciu {{ai|Ściana Bólu|Karthus|Ściany Bólu}}
 
   
  +
Karbowi szybko się zorientowali, że Karthus doskonale nadaje się do ich zakonu i wstąpił w jego szeregi. Zaczynał jako kopacz grobów i budowniczy stosów pogrzebowych, ale z czasem awansował na zbieracza zwłok. Codziennie prowadził swój wózek po ulicach Noxusu, zbierając ciała. Jego pieśni żałobne szybko stały się znane w Noxusie, pełne smutku lamenty, które mówiły o pięknie śmierci oraz nadziei, że to, co czeka nas dalej, jest warte zaakceptowania. Wiele zrozpaczonych rodzin znalazło pocieszenie w tych pieśniach, gdyż przynosiły im spokój. W końcu Karthus zaczął pracować w świątyni, doglądając chorych w ich ostatnich chwilach, patrząc, jak śmierć po nich przychodziła. Karthus przemawiał do każdej osoby, odprowadzając jej duszę na drugą stronę i poszukując dalszej wiedzy w ich gasnących oczach.
;Przy użyciu {{ai|Profanacja|Karthus|Profanacji}}
 
   
  +
W końcu Karthus doszedł do wniosku, że niczego więcej nie dowie się od śmiertelników i tylko martwi mogą udzielić mu odpowiedzi. Umierające dusze nie mogły powiedzieć, co jest po drugiej stronie, ale według plotek i historii, którymi straszyło się dzieci, istniało miejsce, w którym śmierć nie była końcem – [[Shadow Isles]].
;Przy użyciu {{ai|Rekwiem|Karthus}}
 
   
  +
Karthus opróżnił świątynne szkatuły i wykupił przejście do [[Bilgewater]], miasta nękanego przez dziwną czarną mgłę, która podobno przyciągała dusze do przeklętej wyspy. Żaden kapitan nie chciał zabrać Karthusa na Shadow Isles, ale w końcu trafił na zamroczonego rumem rybaka, który miał pełno długów i nic do stracenia. Łódź płynęła przez wiele dni i nocy, aż pewnego dnia burza zepchnęła łódź na skały przy wyspie, której nie było na żadnej mapie. Czarna mgła wyłoniła się z wyspy pełnej pokręconych drzew i ruin. Rybak uwolnił łódź i zawrócił w panice w kierunku Bilgewater, a Karthus wskoczył do wody i popłynął do brzegu. Podpierając się ponacinanym kosturem karbowego, zaczął śpiewać pieśń, którą przygotował na moment własnej śmierci, a wiatr zaniósł jego słowa w głąb wyspy.
:;Wyłącznie w {{ci|Karthus|Karthus z Pentakill}}
 
   
  +
Czarna mgła przepełniła Karthusa, niszcząc jego ciało i ducha starożytną magią, ale jego pragnienie życia po śmierci było tak silne, że nie został unicestwiony. Zamiast tego przeszedł przemianę i narodził się na nowo jako bezcielesny upiór.
;Po umiejscowieniu {{ii|Totem Widzenia|Totemu Widzenia}} lub {{ii|Totem Wizji|Totemu Wizji}}
 
   
  +
Objawienie spłynęło na Karthusa, gdy stał się tym, czym zawsze uważał, że powinien być – istotą stojącą na granicy życia i śmierci. Piękno tego wiecznego momentu wypełniło go radością, gdy przeklęte duchy tej wyspy powstały, aby doświadczyć jego przemiany, przyciągane jego pasją jak drapieżniki czujące krew. Wreszcie Karthus znalazł się tam, gdzie było jego miejsce, otoczony tymi, którzy rozumieli, czym była nieśmierć. Przepełniony fanatyzmem wiedział, że musi powrócić do Valoranu i podzielić się tym darem z żywymi, aby uwolnić ich od śmiertelnych zmartwień.
;Po kupieniu {{ii|Bluźnierczy Graal Athene|Bluźnierczego Graala Athene}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Grall1.ogg|'' „Przybądź by zaczerpnąć z Graala.”''}}
 
;Po kupieniu {{ii|Klepsydra Zhonyi|Klepsydry Zhonyi}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Zhonyi1.ogg|'' „Grób może poczekać.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Zhonyi2.ogg|'' „Piasek przesypuje się zupełnie jak istnienia.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Zhonyi3.ogg|'' „Zatrzymać czas u progu otchłani.”''}}
 
;Po kupieniu {{ii|Kostur Pustki|Kostura Pustki}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Kostur1.ogg|'' „Nikt nie ukryje się przed końcem.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Kostur2.ogg|'' „Zmienię ich okrycia w worki na zwłoki.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Kostur3.ogg|'' „Co może cię ochronić przed nieuniknionym?”''}}
 
;Po kupieniu {{ii|Kostur Archanioła|Kostura Archanioła}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Archanioł1.ogg|'' „Anioły też są zwiastunami śmierci.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Archanioł2.ogg|'' „Władca aniołów co zwołuje kruki.”''}}
 
;Po kupieniu {{ii|Kryształowy kostur Rylai|Kryształowego Kostura Rylai}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Rylai1.ogg|'' „Nikt nie ukryje się przed śmiercią.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Rylai2.ogg|'' „Gdy śmierć cię odnajdzie, nie ukryjesz się ponownie.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Rylai3.ogg|'' „Ten kryształ zaśpiewa wraz ze mną.”''}}
 
;Po kupieniu {{ii|Łza Bogini|Łzy Bogini}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Łza1.ogg|'' „Łezka uroniona z powodu straty jest łzą radości.”''}}
 
;Po kupieniu {{ii|Różdżka Wieków|Różdżki Wieków}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Różdżka1.ogg|'' „Jej moc rośnie wraz z upływem czasu. Podobnie jak moja.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Różdżka2.ogg|'' „Towarzyszka na wieczność.”''}}
 
;Po kupieniu {{ii|Zabójczy Kapelusz Rabadona|Zabójczego Kapelusza Rabadona}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Rabadon1.ogg|'' „Korona dla króla śmierci.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Rabadon2.ogg|'' „Jej poprzedni właściciel dobrze służył mej władczyni.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Rabadon3.ogg|'' „Ach... Pieśń pięknie rozbrzmiewa.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.kupowanie.Rabadon4.ogg|'' „Słyszę echo Rabadona. Jest przeszywająco piękne.”''}}
 
;W czasie {{si|Powrót|Powrotu}}
 
* {{sm2|Karthus.powrót1.ogg|'' „Śmierć przetrwa.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.powrót2.ogg|'' „Podążam tam, gdzie niesie mnie śmierć.”''}}
 
* {{sm2|Karthus.powrót3.ogg|'' „Gdy wrócę, mój chór się powiększy.”''}}
 
;Śmiech
 
* {{sm2|Karthus.śmiech1.ogg|'' Śmiech Karthusa.''}}
 
* {{sm2|Karthus.śmiech2.ogg|'' Śmiech Karthusa.''}}
 
* {{sm2|Karthus.śmiech3.ogg|'' Śmiech Karthusa.''}}
 
* {{sm2|Karthus.śmiech4.ogg|'' Śmiech Karthusa.''}}
 
</tabber>
 
   
  +
Karthus obrócił się i czarna mgła zaniosła go ponad falami do łodzi rybaka. Mężczyzna padł na kolana i błagał o życie, a Karthus obdarował go błogosławieństwem śmierci, kończąc jego śmiertelne cierpienie i wskrzeszając jako nieśmiertelnego ducha, śpiewając pieśń dla odchodzących dusz. Rybak był pierwszą z wielu dusz, które Karthus uwolnił. Wkrótce Piewca Śmierci dowodził armią nieumarłych widm. Dla przebudzonych zmysłów Karthusa Shadow Isles zdawało się być zawieszone w miejscu, a oferowane błogosławieństwo śmierci – zmarnowane. Podjudzał zmarłych, aby szerzyli piękno śmierci pośród żywych, zakończyli erę śmiertelności i doprowadzili do rozpoczęcia wspaniałej ery nieśmierci.
=== Odpowiedzi ołtarzy na [[Twisted Treeline]] ===
 
Kiedy {{ci|Karthus}} przejmie [[ołtarz]], duchy mogą dać następujące unikalne wypowiedzi:
 
;Zachodni ołtarz
 
* {{sm2|ZachodniOłtarz.Karthus1.ogg|'' „Jaki człowiek wita śmierć?!”''}}
 
* {{sm2|ZachodniOłtarz.Karthus2.ogg|'' „Z twojej magii nie wyniknie nic dobrego, Karthusie.”''}}
 
* {{sm2|ZachodniOłtarz.Karthus3.ogg|'' „Słyszę również pieśni umarłych...”''}}
 
;Wschodni ołtarz
 
* {{sm2|WschodniOłtarz.Karthus1.ogg|'' „Człowiek, który sam do nas dołączył, Świetnie.”''}}
 
* {{sm2|WschodniOłtarz.Karthus2.ogg|'' „Wyzwól naszą moc, Karthusie!”''}}
 
* {{sm2|WschodniOłtarz.Karthus3.ogg|'' „Służę ci z własnej woli, Liczu.”''}}
 
* {{sm2|WschodniOłtarz.Karthus4.ogg|'' „Mroczne Rekwiem będzie ostatnią rzeczą, jaką usłyszą.”''}}
 
   
  +
Karthus stał się emisariuszem Shadow Isles, zwiastunem zguby, a jego pieśni niosły pochwałę śmierci. Jego legiony dusz dołączają do pieśni pogrzebowych – ich upiorna muzyka sięga dalej niż czarna mgła i można ją usłyszeć w nocy na cmentarzach oraz w domach pogrzebowych w całym [[Valoran]]ie.
== Rozwój ==
 
=== Wizualna aktualizacja ===
 
==== Kazanie umarłych ====
 
[[Plik:Karthus Render.png|right|300px]]
 
{{cytat|Podejdźcie bliżej, moje dzieci, niechże się wam przyjrzę. Tyle nowych twarzy, zagubionych i niepewnych. Wielu znajduje drogę do tego miejsca, nie wiedząc, że jest ono ich miejscem przeznaczenia. Jednakże ta pielgrzymka nie była przypadkowa. Cierpieliście i pragniecie uzdrowić swoje dusze. Rozejrzyjcie się. Nie jesteście sami.''
 
   
  +
=== Pogrzeb na morzu ===
''Zebraliśmy się tu, aby wspomnieć tych, których nie ma już pośród nas. Aby opłakiwać te dusze, które były dla nas tak cenne, lecz umknęły daleko. Przemówmy teraz, niech nas usłyszą. Niech usłyszą nasz ból! Niech usłyszą nasze cierpienie! Niech poczują w swoich sercach, że nie zostali zapomniani!''
 
  +
Morze było gładkie i mroczne. Księżyc wisiał nisko nad horyzontem, podobnie jak przez ostatnie sześć nocy. Powietrza nie poruszał nawet podmuch wiatru, ale nie wiadomo, skąd dochodziła pieśń pogrzebowa. '''Vionax''' pływała na oceanie wokół [[Noxus]]u dostatecznie długo, aby wiedzieć, że taka atmosfera zwiastowała kłopoty. Stanęła na dziobie '''Darkwilla''' i spojrzała przez lunetę, szukając czegokolwiek, co mogłoby posłużyć do ustalenia pozycji.
   
  +
„Nic, tylko morze” – powiedziała w mrok. „Żadnego lądu ani gwiazd, które rozpoznaję. Wiatr nie wieje w żagle. Wiosłowaliśmy przez wiele dni, ale niezależnie od tego, gdzie skręcimy, nie widać żadnego lądu, a Księżyc się nie porusza”.
''Te żałosne stworzenia są tylko marnymi odbiciami nas, otoczonymi fałszywym blaskiem, żebrzącymi o jakiś cel istnienia. Uwięzieni w tej prymitywnej egzystencji gniją, nieświadomi tego, czym są i czym mogą się stać. Każdej sekundy w tajemnicy błagają o uwolnienie.''
 
   
  +
Potarła policzki dłońmi. Odczuwała głód i pragnienie, a ciągła ciemność uniemożliwiała dokładny pomiar czasu. Darkwill nie był nawet jej statkiem. Była pierwszym oficerem do chwili, w której topór [[Freljord|freljordzkiego]] grabieżcy rozwalił głowę kapitana '''Mettoka''' i zapewnił jej nagły awans. Kapitan i piętnastu noxiańskich wojowników leżało w zawiązanych hamakach na pokładzie. Coraz silniejszy smród wydobywający się z ich ciał był jedynym wyznacznikiem czasu.
''Moje dzieci, jesteśmy ich pasterzami. Dopiero, gdy usłyszą nasze głosy, poczują prawdziwy zew. Wezwijmy ich! Niech wyrwą się ze swojej bezcelowej egzystencji. Śpiewajcie z całym przekonaniem, nienawiścią i żądzą! Wypełnijcie ich puste życia strachem. Przypomnijcie im o nieuniknionej śmierci.''
 
   
  +
Uniosła wzrok i spojrzała na ocean – jej oczy rozszerzyły się, gdy zobaczyła czarną mgłę unoszącą się z wody. Poruszały się w niej kształty z najstraszniejszych koszmarów. Przeklęta pieśń pogrzebowa rozbrzmiała głośniej i towarzyszyło jej bicie dzwonu pogrzebowego.
''Idźcie, moi wierni, i uwolnijcie tych łajdaków z więzienia życia. Zanieście im słowo śmierci i sprowadźcie ich zagubione dusze do domu.''
 
   
  +
„Czarna mgła” – powiedziała. „Wszyscy na pokład!”.
''Śmierć uwalnia wszystkich.''}}
 
   
  +
Obróciła się i zeskoczyła, biegnąć na tył statku, w stronę koła sterowego. Co prawda nie mogła zrobić nic, aby poruszyć statek, ale nie mogła też sobie pozwolić, żeby znaleziono ją w innym miejscu. Przeklęty lament zagubionych dusz dosięgnął statku, gdy załoga wyszła na pokład i mimo całkowitego przerażenia, Vionax nie mogła odmówić piękna temu dźwiękowi. Łzy napłynęły jej do oczu i zaczęły spływać po policzkach, nie ze strachu, ale ze smutku.
==== Treść ====
 
''Podczas gdy inni są spętani kajdanami śmierci, jeden człowiek opanował ciemność, która rozpościera się poza granicą życia. I mimo że porzucił swoją śmiertelność na [[Shadow Isles]], Karthus narodził się na nowo i zmierza w stronę [[PBE]], strasząc nowym, trupim wyglądem.''<ref>[http://eune.leagueoflegends.com/pl/champion-relaunch/karthus-deathsinger Karthus, Piewca Śmierci]</ref>
 
   
  +
„Pozwól, że zakończę twoją rozpacz”.
:'''''Demonstracja umiejętności'''''
 
   
  +
Głos w jej głowie był chłodny i pozbawiony życia, jakby pochodził od zmarłego. Przywołał on obraz wypełnionego zwłokami wózka z żelaznymi kołami oraz noża dokonującego kolejnego nacięcia na kosturze. Vionax znała opowieści o czarnej mgle – wiedziała, że należy unikać wysp na wschodzie. Myślała, że statek znajdował się dostatecznie daleko od [[Shadow Isles]], ale się myliła.
[[Plik:Karthus - Ability preview|center]]
 
   
  +
Zatrzymała się, gdy czarna mgła wpłynęła na pokład, przynosząc ze sobą wycie i jęki umarłych. Upiory zawirowały nad głowami, tworząc chór przeklętych, a załoga Darkwilla krzyknęła z przerażeniem na ich widok. Vionax wyciągnęła pistolet, gdy z mgły wyłoniła się postać – wysoka i barczysta, odziana w poszarpaną szatę, niczym prałat, jednakże jej ramiona i głowa były opancerzone jak u wojownika. Przyczepiona łańcuchami księga wisiała u pasa widma. Był też długi kostur, ponacinany niezliczoną liczbę razy. Duchowe światło zalśniło z jego czubka i płonęło jak upadła gwiazda na dłoni.
:'''''Spojrzenie na bohatera'''''
 
   
  +
„Dlaczego płaczesz?” – zapytała istota. „Jestem Karthus i mam dla ciebie wspaniały podarunek”.
''Następnym bohaterem, który otrzyma aktualizację, jest sam Piewca Śmierci. Od czasu swojego debiutu (podczas premiery League w 2009 roku) Karthus był świadkiem pojawienia się blisko 80 bohaterów. W ciągu ostatnich pięciu lat wprowadziliśmy sporo aktualizacji technicznych, ulepszeń projektów, rozwoju historycznego świata oraz aktualizacji graficznych bohaterów i map. Nadszedł czas na aktualizację Karthusa. Jak to zrobimy?''
 
[[Plik:New Karthus Concept.jpg|250px|left]]
 
   
  +
„Nie chcę go” – powiedziała Vionax, pociągając za spust. Jej pistolet wypalił i z lufy wystrzelił ogień. Pocisk trafił w upiora, ale przeleciał przez niego, nie czyniąc krzywdy.
''Cóż, podobnie jak w przypadku [[Twitch/historia#Wizualna aktualizacja|wcześniejszych aktualizacji]] musieliśmy najpierw zdecydować, co chcemy zmienić i jakie będą nasze cele. Oto, co udało nam się ustalić:''
 
   
  +
„Śmiertelnicy...” – powiedział Karthus, potrząsając głową. „Boicie się tego, czego nie rozumiecie, i odwrócilibyście się od daru, który oferuję wam za darmo”.
:'''''Prawdziwy bohater z Shadow Isles'''''
 
   
  +
Potwór zbliżył się i mroczny blask z jego kostura skąpał pokład statku w bladym, niezdrowym świetle. Vionax cofnęła się, gdy jej załoga zaczęła padać pod wpływem światła, a ich dusze ulatywały z ciał. Potknęła się o jedne ze zwłok leżących w hamakach i upadła. Odepchnęła się od Karthusa, czołgając się po ciałach towarzyszy.
''W chwili swojego debiutu Karthus był bohaterem z Shadow Isles, a przynajmniej tam powstał. Świetnie! Co to wtedy znaczyło? Bardzo mało. Jednakże od tego czasu poczyniliśmy znaczne kroki w celu lepszego zdefiniowania Shadow Isles. Przykładowo ‒ znajduje się tam [[Twisted Treeline]], więc stworzyliśmy takich bohaterów jak {{ci|Elise}}, {{ci|Hecarim}} i {{ci|Thresh}}, którzy byli ze sobą powiązani tematycznie i mieli podobne, niebiesko-zielone, motywy kolorystyczne. Aktualizacja Karthusa oznacza, że możemy nadać temu miejscu pewne szczegóły z nim związane, jednocześnie wpisując Karthusa w świat, który stworzyliśmy.''
 
   
  +
Hamak pod nią się poruszył.
:'''''Wyjątkowy licz'''''
 
   
  +
Wszystkie zaczęły się poruszać, wijąc się jak ryby wyciągnięte z wody. Pasma mgły unosiły się z dziur w materiale i pomiędzy szwami, które okrętowy żaglomistrz wykonał, aby je zszyć. Twarze poruszyły się we mgle – twarze z którymi żeglowała przez lata, mężczyźni i kobiety, u których boku walczyła.
''Postanowiliśmy też wykorzystać tę szansę, aby wreszcie określić kim Karthus jest. W 2009 roku mieliśmy tylko 40 bohaterów, a Karthus jako jedyny zajmował miejsce „złego nieumarłego”. Miał też całe dziewięć linijek dialogu, które prezentowały jego postać. Teraz mamy blisko 120 bohaterów i stary Karthus musiał zająć miejsce w szeregu obok wszystkich półumarłych, umarłych, bardzo umarłych i widmowych postaci. Aktualizacja umożliwia nam przerobienie go tak, że znów będzie zajmował wyjątkowe miejsce. Nowy Karthus ma znacznie bardziej rozbudowane dialogi (ponad 200 linijek tekstu nagranych przez nowego aktora!) oraz nowe animacje, które znakomicie przedstawią jego osobowość.''
 
   
  +
Upiór stanął nad nią, a martwa załoga Darkwilla była obok niego, a ich duchowe postacie lśniły w świetle księżyca.
:'''''Bohater z 2014 roku'''''
 
   
  +
„Śmierci nie należy się bać, pani Vionax” – powiedział Karthus. „Uwolni cię od bólu. Wreszcie przejrzysz na oczy i ujrzysz piękno wiecznego życia. Przyjmij piękno i wspaniałość śmierci. Puść swoją śmiertelność. Nie jest ci potrzebna”.
''Aktualizacja Karthusa oznacza, że możemy zaaplikować mu całą technologię oraz zastosować wiedzę, jaką zyskaliśmy od czasu premiery gry. Między innymi nareszcie dodamy animację jego szatom, aby nie wyglądał jak meduza, gdy stoi w miejscu. Ponadto stworzymy cały szereg animacji dla {{ai|Zrównanie z Ziemią|Karthus|Zrównania z Ziemią}}, aby jego Q nie było takie nudne. Znacznie zwiększyliśmy również szczegółowość jego modelu. Karthus wygląda trochę inaczej – jest trochę bardziej '''[http://i.imgur.com/lgSDkvC.gif przy kości]''' – ponieważ teraz mamy technologię i doświadczenie, dzięki którym uda nam się odpowiednio przedstawić tego nieumarłego nekromantę. Zmiana ta oznacza także, że gracze z całego świata będą mogli cieszyć się tym samym, świetnym Karthusem, bez konieczności zmieniania przez nas detali kulturowych.''
 
   
  +
Wyciągnął rękę i światło otoczyło Vionax. Krzyknęła, gdy zaczęło przenikać przez jej skórkę, mięśnie i kości, aż do samej duszy. Upiór zacisnął pięść i dziewczyna wrzasnęła, gdy poczuła, jak coś rozdziera ją od środka.
[[Plik:Karthus Skins.jpg|center|600px]]
 
   
  +
„Uwolnij swoją duszę” – powiedział Karthus, nacinając po raz kolejny swój kostur. „Nie będziesz czuła bólu, strachu ani nie będziesz pragnęła czuć czegokolwiek innego poza tym, co ci pokazuję. Cuda czekają, śmiertelniczko. Czemu nie pragniesz takiego ukojenia...?”
''Karthus zawita na PBE już wkrótce. Zanim zacznie szerzyć śmierć na normalnych serwerach, wypróbujcie go i podzielcie się wrażeniami!''
 
  +
  +
„Nie” – powiedziała ostatnim tchnieniem. „Nie chcę tego oglądać”.
  +
  +
„Już na to za późno” – powiedział Karthus.
  +
  +
<div class="mw-collapsible mw-collapsed">
  +
=== Starsze ===
  +
<div class="mw-collapsible-content">
  +
==== Pierwsza ====
  +
'''Uwaga! Tłumaczenie amatorskie!'''
  +
Wielkie ilości fizycznej magii, które pochłaniają i niszczą [[Valoran]] od czasów [[Wojna Run|Wojny Run]] przeraziły część Valoranu. Wiele miejsc oddalonych od cywilizacji zostało przekształconych w złowieszcze i niebezpieczne akweny. [[Howling Marsh]] są jednym z takich miejsc, zaś ich samo-wybranym wszechwładcą jest licz znany jako Karthus. Uważa się, że Karthus był magiem, który za życia był na tyle naiwnym, ażeby wkroczyć w zainfekowane wody szukając swego szczęścia, przez co został na wieki przemieniony przez mroczną magię przepełniającą bagno. Karthus włada teraz swym mokradłem, dominując żelazną (chociaż szkieletową) ręką. Odwiedzający nie są witani, zaś ten, kogo nie odstraszy liczowska, potworna moc, skończy najprawdopodobniej jako jeden z nieumarłych bytów... jako szkieletory oraz zombie w rosnącej armii umarłych sług Karthusa. W najciemniejsze noce Karthus wyśpiewuje opowieści o tych, którzy ulegli bagnu, zarówno niegdyś, jak i obecnie.
  +
  +
Obecność Karthusa w [[League of Legends (organizacja)|League of Legends]] jest jednym z bardziej niezwykłych przypadków w historii League. Po pierwsze, jest to doszczętnie nietypowe, aby licz, który był znany z izolacji oraz pogardy dla życia mógłby chociażby zwrócić uwagę na organizację, która głosi ochronę życia. Po drugie, Karthus wyraźnie wystrzega się ceny potęgi i wpływu korzyści poprzez służenie League; jest on w zasadzie bezinteresownym ochotnikiem. Owe zachowanie jest zupełnie odmienne od tego, co jego żywot poza League może ukazać obserwatorom. Karthus nigdy nie mówił o swych intencjach w byciu [[Bohater|bohaterem]] League, zaś po prawdzie, zdaje się on lekko drżeć przy pytaniach o to. W celu nie irytowania licza najbardziej rozważni ludzie po prostu porzucają te sprawy.
  +
  +
{{cytat|Przybądź odwiedzić mój dom, ja zaś zaśpiewam pieśń lamentu za twe życie, o tym, jak przeminęło.|{{ci|Karthus}}}}
  +
  +
==== Druga ====
  +
Karthus to straszliwe stworzenie – niegdyś śmiertelnik, był tak zafascynowany śmiercią, że z radością stał się nieumarłym. Teraz, jako Licz, Karthus jest bliżej swojego ukochanego grobu, niż kiedykolwiek marzył. Magia, którą się posługuje, ma swoje źródło w nicości i za jej pomocą, chce przedstawić światu to, co uważa za jedyną prawdę: jedynie po śmierci, życie zyskuje sens.
  +
  +
Nawet jako chłopiec, Karthus był dziwny. Nie można było zaprzeczyć, że kryło się w nim coś mrocznego. Często trzymał się cieni i odrzucał towarzystwo innych osób. Zakradał się na pogrzeby nieznajomych i przemawiał do ich nagrobków. Szukał zwłok zwierząt, by je zachować i utrwalić, co stworzyło ponurą kolekcję straszliwej sztuki. Karthus zgłosił się do pomocy chorym i umierającym, ale nie z zamiarem wsparcia, lecz by z bliska oglądać śmierć tych, którym nie da się pomóc. Ostatecznie posunął się do upozorowania własnej śmierci, by móc z ukrycia obserwować własny pogrzeb z niezwykłą fascynacją. Gdy inni ludzie dowiedzieli się, co zrobił, byli tak zszokowani i zaniepokojeni, że w pewnym sensie Karthus naprawdę stał się dla nich martwy. Został całkowicie odrzucony przez żywych.
  +
  +
Odosobnienie tylko przysłużyło się jego obsesji. Karthus jeszcze bardziej poświęcił się swoim badaniom na temat śmierci i zafascynował się legendami na temat [[Shadow Isles]]. Według nich, zjawy zmarłych kontynuowały tam życie po śmierci. Opętany tymi opowieściami Karthus wiedział, że musi sam przekonać się o ich prawdziwości. Po dotarciu na te przerażające wyspy, Karthus rozpoczął wędrówkę przez mgłę, zachwycając się dziwacznym pięknem tego miejsca. Czuł się tak, jakby wreszcie znalazł się w domu. Od zawsze chciał uchwycić moment śmierci, gdy życie opuszczało ciało i w jednej chwili osiągało znaczenie. Karthus zauważył, że życie po śmierci jest właśnie jak ta chwila zachowana na zawsze. Wtedy właśnie odkrył swoje przeznaczenie – przejść na drugą stronę i na zawsze porzucić świat żywych. Tego dnia, coś przebudziło się na Shadow Isles, gdy Karthus zrobił coś, czego nie zrobiła żadna inna istota: z własnej woli porzucił własne życie i stał się nieumarłym. Gdy powrócił do świata, Karthus był wcieleniem swojej obsesji. Jako nieśmiertelny Licz trzymający klucze do życia i śmierci, chce całemu światu zaśpiewać swoje rekwiem.
  +
  +
{{cytat|Nie ma piękniejszego dźwięku, niż ostatni oddech wydobywający się z piersi.|{{ci|Karthus}}}}
  +
</div></div>
  +
{{clear}}
   
 
{{Przypisy}}
 
{{Przypisy}}
 
{{Nawigacja:Bohaterowie|Podstrona=/historia}}
 
{{Nawigacja:Bohaterowie|Podstrona=/historia}}
   
  +
  +
  +
[[Kategoria:Strony historii bohaterów]]
   
 
[[cs:Karthus/Příběh]]
 
[[cs:Karthus/Příběh]]
[[de:Karthus/Background]]
+
[[de:Karthus/Hintergrund]]
 
[[en:Karthus/Background]]
 
[[en:Karthus/Background]]
  +
[[es:Karthus/Historia]]
 
[[fr:Karthus/Historique]]
 
[[fr:Karthus/Historique]]
  +
[[ru:Karthus/Background]]
 
[[sk:Karthus/Background]]
 
[[sk:Karthus/Background]]
[[Kategoria:Strony historii bohaterów]]
 

Wersja z 23:05, 27 kwi 2018

Historia

Krótka

Karthus jest zwiastunem zagłady, fanatycznie oddanym pięknu i klarowności śmierci. Nawet za młodu miał obsesję na punkcie śmiertelności, stając się coraz bardziej bezwzględnym w pościgu za swoimi mrocznymi żądzami. Pragnąc połączyć się ze śmiercią, Karthus udał się do Shadow Isles i z własnej woli oddał się nieumarłym. Zamienił się w Piewcę Śmierci, przerażającego licza, którego jedynym celem jest podarowanie błogosławionego daru śmierci.

Dłuższa

Śmierć nie jest końcem podróży, jest dopiero początkiem...

Karthus to nieumarły duch, którego przerażające pieśni zapowiadają jego koszmarne nadejście. Żywi boją się wieczności nieśmierci, ale on widzi w niej tylko piękno i czystość, doskonałe połączenie życia i śmierci. Gdy wyrusza z Shadow Isles, chce pokazać śmiertelnikom piękno śmierci – jest apostołem nieżywych.

Urodził się w slumsach, tuż za murami noxiańskiej stolicy. Jego matka zmarła przy porodzie, pozostawiając go i jego siostry ojcu na wychowaniu. Zniszczony i zaszczurzony dom dzielili z innymi rodzinami, a na posiłki mieli wodę deszczową i robactwo. Ze wszystkich dzieci Karthus najlepiej łapał szczury i regularnie przynosił pogryzione szczątki do garnka.

Śmierć często gościła w slumsach Noxusu. Rankiem słychać było krzyki rodziców rozpaczających nad zwłokami dzieci znalezionymi tuż po przebudzeniu. Karthus nauczył się rozkoszować tymi lamentami i z fascynacją obserwował, jak karbowi KindredSquareKindred nacinali kostury i wynosili zwłoki z domów. W nocy młody Karthus przekradał się przez zatłoczone pokoje, poszukując tych, którzy byli bliscy śmierci. Miał nadzieję, że zobaczy, jak uchodzi z nich życie. Przez lata jego nocne wyprawy nie przyniosły rezultatów, ponieważ nie można było przewidzieć, kiedy ktoś umrze. Nie mógł doświadczyć chwili śmierci, dopóki nie nawiedziła jego rodziny.

Epidemie chorób były częste w takich warunkach, a gdy siostry Karthusa zachorowały, uważnie im się przyglądał. Gdy jego ojciec tonął w smutku, Karthus był niezwykle przykładnym bratem, który zajmował się chorymi siostrami. Przyglądał się, jak każda z nich umierała, a on odczuwał coś, gdy światło gasło w ich oczach – pragnienie zobaczenia, co jest po śmierci, i poznania tajemnic wieczności. Gdy karbowi przyszli po ich zwłoki, Karthus podążał za nimi do świątyni, zadając pytania dotyczące ich zakonu i śmierci. Czy osoba może istnieć w chwili zakończenia życia, ale przed rozpoczęciem śmierci? Gdyby udało się zrozumieć i pochwycić ten graniczny moment, być może udałoby się połączyć mądrość życia z czystością śmierci?

Karbowi szybko się zorientowali, że Karthus doskonale nadaje się do ich zakonu i wstąpił w jego szeregi. Zaczynał jako kopacz grobów i budowniczy stosów pogrzebowych, ale z czasem awansował na zbieracza zwłok. Codziennie prowadził swój wózek po ulicach Noxusu, zbierając ciała. Jego pieśni żałobne szybko stały się znane w Noxusie, pełne smutku lamenty, które mówiły o pięknie śmierci oraz nadziei, że to, co czeka nas dalej, jest warte zaakceptowania. Wiele zrozpaczonych rodzin znalazło pocieszenie w tych pieśniach, gdyż przynosiły im spokój. W końcu Karthus zaczął pracować w świątyni, doglądając chorych w ich ostatnich chwilach, patrząc, jak śmierć po nich przychodziła. Karthus przemawiał do każdej osoby, odprowadzając jej duszę na drugą stronę i poszukując dalszej wiedzy w ich gasnących oczach.

W końcu Karthus doszedł do wniosku, że niczego więcej nie dowie się od śmiertelników i tylko martwi mogą udzielić mu odpowiedzi. Umierające dusze nie mogły powiedzieć, co jest po drugiej stronie, ale według plotek i historii, którymi straszyło się dzieci, istniało miejsce, w którym śmierć nie była końcem – Shadow Isles.

Karthus opróżnił świątynne szkatuły i wykupił przejście do Bilgewater, miasta nękanego przez dziwną czarną mgłę, która podobno przyciągała dusze do przeklętej wyspy. Żaden kapitan nie chciał zabrać Karthusa na Shadow Isles, ale w końcu trafił na zamroczonego rumem rybaka, który miał pełno długów i nic do stracenia. Łódź płynęła przez wiele dni i nocy, aż pewnego dnia burza zepchnęła łódź na skały przy wyspie, której nie było na żadnej mapie. Czarna mgła wyłoniła się z wyspy pełnej pokręconych drzew i ruin. Rybak uwolnił łódź i zawrócił w panice w kierunku Bilgewater, a Karthus wskoczył do wody i popłynął do brzegu. Podpierając się ponacinanym kosturem karbowego, zaczął śpiewać pieśń, którą przygotował na moment własnej śmierci, a wiatr zaniósł jego słowa w głąb wyspy.

Czarna mgła przepełniła Karthusa, niszcząc jego ciało i ducha starożytną magią, ale jego pragnienie życia po śmierci było tak silne, że nie został unicestwiony. Zamiast tego przeszedł przemianę i narodził się na nowo jako bezcielesny upiór.

Objawienie spłynęło na Karthusa, gdy stał się tym, czym zawsze uważał, że powinien być – istotą stojącą na granicy życia i śmierci. Piękno tego wiecznego momentu wypełniło go radością, gdy przeklęte duchy tej wyspy powstały, aby doświadczyć jego przemiany, przyciągane jego pasją jak drapieżniki czujące krew. Wreszcie Karthus znalazł się tam, gdzie było jego miejsce, otoczony tymi, którzy rozumieli, czym była nieśmierć. Przepełniony fanatyzmem wiedział, że musi powrócić do Valoranu i podzielić się tym darem z żywymi, aby uwolnić ich od śmiertelnych zmartwień.

Karthus obrócił się i czarna mgła zaniosła go ponad falami do łodzi rybaka. Mężczyzna padł na kolana i błagał o życie, a Karthus obdarował go błogosławieństwem śmierci, kończąc jego śmiertelne cierpienie i wskrzeszając jako nieśmiertelnego ducha, śpiewając pieśń dla odchodzących dusz. Rybak był pierwszą z wielu dusz, które Karthus uwolnił. Wkrótce Piewca Śmierci dowodził armią nieumarłych widm. Dla przebudzonych zmysłów Karthusa Shadow Isles zdawało się być zawieszone w miejscu, a oferowane błogosławieństwo śmierci – zmarnowane. Podjudzał zmarłych, aby szerzyli piękno śmierci pośród żywych, zakończyli erę śmiertelności i doprowadzili do rozpoczęcia wspaniałej ery nieśmierci.

Karthus stał się emisariuszem Shadow Isles, zwiastunem zguby, a jego pieśni niosły pochwałę śmierci. Jego legiony dusz dołączają do pieśni pogrzebowych – ich upiorna muzyka sięga dalej niż czarna mgła i można ją usłyszeć w nocy na cmentarzach oraz w domach pogrzebowych w całym Valoranie.

Pogrzeb na morzu

Morze było gładkie i mroczne. Księżyc wisiał nisko nad horyzontem, podobnie jak przez ostatnie sześć nocy. Powietrza nie poruszał nawet podmuch wiatru, ale nie wiadomo, skąd dochodziła pieśń pogrzebowa. Vionax pływała na oceanie wokół Noxusu dostatecznie długo, aby wiedzieć, że taka atmosfera zwiastowała kłopoty. Stanęła na dziobie Darkwilla i spojrzała przez lunetę, szukając czegokolwiek, co mogłoby posłużyć do ustalenia pozycji.

„Nic, tylko morze” – powiedziała w mrok. „Żadnego lądu ani gwiazd, które rozpoznaję. Wiatr nie wieje w żagle. Wiosłowaliśmy przez wiele dni, ale niezależnie od tego, gdzie skręcimy, nie widać żadnego lądu, a Księżyc się nie porusza”.

Potarła policzki dłońmi. Odczuwała głód i pragnienie, a ciągła ciemność uniemożliwiała dokładny pomiar czasu. Darkwill nie był nawet jej statkiem. Była pierwszym oficerem do chwili, w której topór freljordzkiego grabieżcy rozwalił głowę kapitana Mettoka i zapewnił jej nagły awans. Kapitan i piętnastu noxiańskich wojowników leżało w zawiązanych hamakach na pokładzie. Coraz silniejszy smród wydobywający się z ich ciał był jedynym wyznacznikiem czasu.

Uniosła wzrok i spojrzała na ocean – jej oczy rozszerzyły się, gdy zobaczyła czarną mgłę unoszącą się z wody. Poruszały się w niej kształty z najstraszniejszych koszmarów. Przeklęta pieśń pogrzebowa rozbrzmiała głośniej i towarzyszyło jej bicie dzwonu pogrzebowego.

„Czarna mgła” – powiedziała. „Wszyscy na pokład!”.

Obróciła się i zeskoczyła, biegnąć na tył statku, w stronę koła sterowego. Co prawda nie mogła zrobić nic, aby poruszyć statek, ale nie mogła też sobie pozwolić, żeby znaleziono ją w innym miejscu. Przeklęty lament zagubionych dusz dosięgnął statku, gdy załoga wyszła na pokład i mimo całkowitego przerażenia, Vionax nie mogła odmówić piękna temu dźwiękowi. Łzy napłynęły jej do oczu i zaczęły spływać po policzkach, nie ze strachu, ale ze smutku.

„Pozwól, że zakończę twoją rozpacz”.

Głos w jej głowie był chłodny i pozbawiony życia, jakby pochodził od zmarłego. Przywołał on obraz wypełnionego zwłokami wózka z żelaznymi kołami oraz noża dokonującego kolejnego nacięcia na kosturze. Vionax znała opowieści o czarnej mgle – wiedziała, że należy unikać wysp na wschodzie. Myślała, że statek znajdował się dostatecznie daleko od Shadow Isles, ale się myliła.

Zatrzymała się, gdy czarna mgła wpłynęła na pokład, przynosząc ze sobą wycie i jęki umarłych. Upiory zawirowały nad głowami, tworząc chór przeklętych, a załoga Darkwilla krzyknęła z przerażeniem na ich widok. Vionax wyciągnęła pistolet, gdy z mgły wyłoniła się postać – wysoka i barczysta, odziana w poszarpaną szatę, niczym prałat, jednakże jej ramiona i głowa były opancerzone jak u wojownika. Przyczepiona łańcuchami księga wisiała u pasa widma. Był też długi kostur, ponacinany niezliczoną liczbę razy. Duchowe światło zalśniło z jego czubka i płonęło jak upadła gwiazda na dłoni.

„Dlaczego płaczesz?” – zapytała istota. „Jestem Karthus i mam dla ciebie wspaniały podarunek”.

„Nie chcę go” – powiedziała Vionax, pociągając za spust. Jej pistolet wypalił i z lufy wystrzelił ogień. Pocisk trafił w upiora, ale przeleciał przez niego, nie czyniąc krzywdy.

„Śmiertelnicy...” – powiedział Karthus, potrząsając głową. „Boicie się tego, czego nie rozumiecie, i odwrócilibyście się od daru, który oferuję wam za darmo”.

Potwór zbliżył się i mroczny blask z jego kostura skąpał pokład statku w bladym, niezdrowym świetle. Vionax cofnęła się, gdy jej załoga zaczęła padać pod wpływem światła, a ich dusze ulatywały z ciał. Potknęła się o jedne ze zwłok leżących w hamakach i upadła. Odepchnęła się od Karthusa, czołgając się po ciałach towarzyszy.

Hamak pod nią się poruszył.

Wszystkie zaczęły się poruszać, wijąc się jak ryby wyciągnięte z wody. Pasma mgły unosiły się z dziur w materiale i pomiędzy szwami, które okrętowy żaglomistrz wykonał, aby je zszyć. Twarze poruszyły się we mgle – twarze z którymi żeglowała przez lata, mężczyźni i kobiety, u których boku walczyła.

Upiór stanął nad nią, a martwa załoga Darkwilla była obok niego, a ich duchowe postacie lśniły w świetle księżyca.

„Śmierci nie należy się bać, pani Vionax” – powiedział Karthus. „Uwolni cię od bólu. Wreszcie przejrzysz na oczy i ujrzysz piękno wiecznego życia. Przyjmij piękno i wspaniałość śmierci. Puść swoją śmiertelność. Nie jest ci potrzebna”.

Wyciągnął rękę i światło otoczyło Vionax. Krzyknęła, gdy zaczęło przenikać przez jej skórkę, mięśnie i kości, aż do samej duszy. Upiór zacisnął pięść i dziewczyna wrzasnęła, gdy poczuła, jak coś rozdziera ją od środka.

„Uwolnij swoją duszę” – powiedział Karthus, nacinając po raz kolejny swój kostur. „Nie będziesz czuła bólu, strachu ani nie będziesz pragnęła czuć czegokolwiek innego poza tym, co ci pokazuję. Cuda czekają, śmiertelniczko. Czemu nie pragniesz takiego ukojenia...?”

„Nie” – powiedziała ostatnim tchnieniem. „Nie chcę tego oglądać”.

„Już na to za późno” – powiedział Karthus.

Starsze

Pierwsza

Uwaga! Tłumaczenie amatorskie! Wielkie ilości fizycznej magii, które pochłaniają i niszczą Valoran od czasów Wojny Run przeraziły część Valoranu. Wiele miejsc oddalonych od cywilizacji zostało przekształconych w złowieszcze i niebezpieczne akweny. Howling Marsh są jednym z takich miejsc, zaś ich samo-wybranym wszechwładcą jest licz znany jako Karthus. Uważa się, że Karthus był magiem, który za życia był na tyle naiwnym, ażeby wkroczyć w zainfekowane wody szukając swego szczęścia, przez co został na wieki przemieniony przez mroczną magię przepełniającą bagno. Karthus włada teraz swym mokradłem, dominując żelazną (chociaż szkieletową) ręką. Odwiedzający nie są witani, zaś ten, kogo nie odstraszy liczowska, potworna moc, skończy najprawdopodobniej jako jeden z nieumarłych bytów... jako szkieletory oraz zombie w rosnącej armii umarłych sług Karthusa. W najciemniejsze noce Karthus wyśpiewuje opowieści o tych, którzy ulegli bagnu, zarówno niegdyś, jak i obecnie.

Obecność Karthusa w League of Legends jest jednym z bardziej niezwykłych przypadków w historii League. Po pierwsze, jest to doszczętnie nietypowe, aby licz, który był znany z izolacji oraz pogardy dla życia mógłby chociażby zwrócić uwagę na organizację, która głosi ochronę życia. Po drugie, Karthus wyraźnie wystrzega się ceny potęgi i wpływu korzyści poprzez służenie League; jest on w zasadzie bezinteresownym ochotnikiem. Owe zachowanie jest zupełnie odmienne od tego, co jego żywot poza League może ukazać obserwatorom. Karthus nigdy nie mówił o swych intencjach w byciu bohaterem League, zaś po prawdzie, zdaje się on lekko drżeć przy pytaniach o to. W celu nie irytowania licza najbardziej rozważni ludzie po prostu porzucają te sprawy.

Przybądź odwiedzić mój dom, ja zaś zaśpiewam pieśń lamentu za twe życie, o tym, jak przeminęło.KarthusSquareKarthus

Druga

Karthus to straszliwe stworzenie – niegdyś śmiertelnik, był tak zafascynowany śmiercią, że z radością stał się nieumarłym. Teraz, jako Licz, Karthus jest bliżej swojego ukochanego grobu, niż kiedykolwiek marzył. Magia, którą się posługuje, ma swoje źródło w nicości i za jej pomocą, chce przedstawić światu to, co uważa za jedyną prawdę: jedynie po śmierci, życie zyskuje sens.

Nawet jako chłopiec, Karthus był dziwny. Nie można było zaprzeczyć, że kryło się w nim coś mrocznego. Często trzymał się cieni i odrzucał towarzystwo innych osób. Zakradał się na pogrzeby nieznajomych i przemawiał do ich nagrobków. Szukał zwłok zwierząt, by je zachować i utrwalić, co stworzyło ponurą kolekcję straszliwej sztuki. Karthus zgłosił się do pomocy chorym i umierającym, ale nie z zamiarem wsparcia, lecz by z bliska oglądać śmierć tych, którym nie da się pomóc. Ostatecznie posunął się do upozorowania własnej śmierci, by móc z ukrycia obserwować własny pogrzeb z niezwykłą fascynacją. Gdy inni ludzie dowiedzieli się, co zrobił, byli tak zszokowani i zaniepokojeni, że w pewnym sensie Karthus naprawdę stał się dla nich martwy. Został całkowicie odrzucony przez żywych.

Odosobnienie tylko przysłużyło się jego obsesji. Karthus jeszcze bardziej poświęcił się swoim badaniom na temat śmierci i zafascynował się legendami na temat Shadow Isles. Według nich, zjawy zmarłych kontynuowały tam życie po śmierci. Opętany tymi opowieściami Karthus wiedział, że musi sam przekonać się o ich prawdziwości. Po dotarciu na te przerażające wyspy, Karthus rozpoczął wędrówkę przez mgłę, zachwycając się dziwacznym pięknem tego miejsca. Czuł się tak, jakby wreszcie znalazł się w domu. Od zawsze chciał uchwycić moment śmierci, gdy życie opuszczało ciało i w jednej chwili osiągało znaczenie. Karthus zauważył, że życie po śmierci jest właśnie jak ta chwila zachowana na zawsze. Wtedy właśnie odkrył swoje przeznaczenie – przejść na drugą stronę i na zawsze porzucić świat żywych. Tego dnia, coś przebudziło się na Shadow Isles, gdy Karthus zrobił coś, czego nie zrobiła żadna inna istota: z własnej woli porzucił własne życie i stał się nieumarłym. Gdy powrócił do świata, Karthus był wcieleniem swojej obsesji. Jako nieśmiertelny Licz trzymający klucze do życia i śmierci, chce całemu światu zaśpiewać swoje rekwiem.

Nie ma piękniejszego dźwięku, niż ostatni oddech wydobywający się z piersi.KarthusSquareKarthus

Przypisy